Bobrowa Polana to miejsce nad rzeką Łebą, na którym biwakowaliśmy dwa lata temu. Poszliśmy sprawdzić co porabiają „zaprzyjaźnione” wtedy bobry. Okazało się, że nie próżnują, bo nacięły dziesiątki nowych drzew, porobiły imponujące „zjeżdżalnie”, wydeptały nowe ścieżki, a grube kloce pocięły na krótsze odcinki. Było mnóstwo świeżych śladów ich działalności. Nas najbardziej zaskoczyła wybudowana tama kilkaset metrów poniżej polany. Ta tama spowodowała co najmniej półtorametrową różnicę poziomów wody w rzece i zalanie bagien na północ od linii brzegowej. Nasza wyprawa trwała prawie 3 godziny, miejscami grzęźliśmy w błocie, to wspinaliśmy się to zbiegaliśmy stromymi gdzieniegdzie brzegami rzeki. Ale zobaczyliśmy niezwykły dowód dzikiego życia zwierząt w naszej najbliższej okolicy.