Zdobywamy Nordę

23 maja 2024

Maj to czas intensywnego poznawania Kaszub. W tym roku zaplanowaliśmy 3 – dniową wycieczkę na Nordę. Z uczniami klas IV-VI busem ruszyliśmy w stronę Władysławowa po drodze zatrzymując się na chwilę przy mechowskich grotach, a na kilka godzin w Średniowiecznej Osadzie w Sławutowie. Tam poznaliśmy jak ówcześni mieszkańcy tych ziem żyli, pracowali, w co wierzyli i co jedli. Oprowadzali nas po osadzie przewodnicy w stylizowanych na średniowieczne strojach. Najwięcej emocji wywołały średniowieczne gry i zabawy, w których nasi uczniowie uczestniczyli z pełnym zaangażowaniem. Gdy szczęśliwie dotarliśmy do Władysławowa, do naszego pensjonatu „Matros”, po rozpakowaniu się i zajęciu ładnych pokoi zjedliśmy smaczny obiad w niedaleko położonym barze „U mamy” i ruszyliśmy brzegiem morza w stronę Jastrzębiej Góry. Pogoda była wspaniała, nastroje wyśmienite, okoliczności przyrody zniewalające. Po kilku godzinach w świetle pięknie prezentującego się na tle morza zachodzącego słońca dotarliśmy do Gwiazdy Północy, najbardziej na północ wysuniętego punktu Polski w Jastrzębiej Górze. Stamtąd autobusem wróciliśmy do pensjonatu.

Drugiego dnia pociągiem pojechaliśmy do miejscowości Hel na półwyspie Hel. Byliśmy pod Kopcem Kaszubów, gdzie jest symboliczny początek Polski, poznaliśmy kilka militarnych obiektów, którymi czubek półwyspu jest naszpikowany, plażowaliśmy na cyplu między morzem a Zatoką Gdańską, dotarliśmy pod latarnię morską i na koniec uczestniczyliśmy w karmieniu fok w Fokarium. Wieczorem cieszyliśmy się pięknym terenem naszego pensjonatu biegając po nim lub spacerując i grając w piłkę albo relaksując się w zacisznych kątach, dzieliliśmy się na koniec w kręgu swoimi wrażeniami i śpiewaliśmy przy akompaniamencie gitary pani Hali.

Ostatni dzień to poznawanie Władysławowa. Zaczęliśmy od Hallerówki, domu, który należał do generała, gdzie obejrzeliśmy film o Józefie Hallerze i dowiedzieliśmy się o Błękitnej Armii. W sąsiednim, również zabytkowym, budynku muzeum była wystawa przedstawiająca Wielką Wieś (jak się przed wojną nazywało Władysławowo)  jako letnisko. Ciekawie było popatrzeć na przedwojenne stroje, kabiny kąpielowe i stare zdjęcia. Byliśmy też w Centrum Sportów Olimpijskich, na wieży Domu Rybaka oraz porcie. Na falochronie podziwialiśmy ciekawe namalowane obrazy przedstawiające najważniejsze osoby i sceny z historii Władysławowa.

Do domu wróciliśmy późnym popołudniem, zmęczeni, ale zachwyceni pięknym i różnorodnym światem, w którym żyjemy. Kaszuby są niezwykłe!!!

Relacja Amelki Zarach z klasy VI:

Dnia 21 maja wybraliśmy się na wycieczkę do Władysławowa.

Pierwszego dnia zwiedziliśmy średniowieczną osadę, a następnie pojechaliśmy się rozpakować do naszego lokum. Po rozpakowaniu poszliśmy na długi ponad 3 godzinny spacer brzegiem morza do Jastrzębiej Góry. Po powrocie do pokoi byliśmy bardzo zmęczeni i mokrzy, więc po zjedzeniu kolacji wszyscy poszliśmy spać.

Dnia drugiego pojechaliśmy pociągiem na Hel. Tam odwiedziliśmy Kopiec Kaszubów. Następnie ruszyliśmy odwiedzić fokarium i tam dowiedzieliśmy się bardzo dużo o fokach i ich trybie życia. Ostatnią rzeczą, którą zrobiliśmy tamtego dnia na Helu było zjedzenie obiadu. Po posiłku wróciliśmy pociągiem do naszego domku i tam odpoczywaliśmy do końca dnia.

Dnia trzeciego zwiedziliśmy dom Hallera oraz dom rybaka. Na zakończenie naszej wycieczki wybraliśmy się do portu gdzie pani Halina kazała nam policzyć wszystkie statki -chyba nikomu się to nie udało. Po zwiedzeniu portu usiedliśmy na falochronach i podziwialiśmy piękne fale morza. Tak zakończyła się nasza cudowna wycieczka.

Relacja Pauliny Konkol z klasy VI:

Dzień. 1

Wszyscy z klas 4-8 zebraliśmy się na przystanku i wyjechaliśmy z dobrym humorem. Po drodze wjechaliśmy do grot w Mechowie. Następnie pojechaliśmy do średniowiecznej osady, w której mieliśmy zajęcia z przewodnikiem. Pan pokazywał nam jak kiedyś ludzie żyli i pracowali. Po oprowadzeniu przeszliśmy do aktywnej części zajęć. Podzieliliśmy się na grupy chłopaków i dziewczyn. Były aktywności takie jak: przyciąganie łódki, strącanie drewna, utrzymanie się i zwalenie przeciwnika, przeciąganie liny i kilka jeszcze innych. Następnie pojechaliśmy do hotelu Matros, by odłożyć bagaże i trochę odpocząć. Potem wyszliśmy na szybki obiad i wyruszyliśmy w stronę morza. Szliśmy mniej więcej 3 godziny i doszliśmy do Jastrzębiej Góry oraz do Gwiazdy Północy. Czekaliśmy na autobus i graliśmy w piłkę na boisku. Po powrocie poszliśmy do Dino, by kupić coś na kolację. Umyliśmy się i poszliśmy spać.

 

Dzień. 2

Gdy wstaliśmy i zjedliśmy śniadanie wyruszyliśmy na dworzec, by pojechać na Hel. Jak dojechaliśmy poszliśmy na spacer, na którym wpadliśmy na stanowisko ogniowe i zwiedziliśmy je. Zrobiliśmy zdjęcia Kopcu Kaszubów i postanowiliśmy odpocząć na plaży. Odpoczęliśmy i wyruszyliśmy do latarni morskiej, w której kupiliśmy pamiątki. Następnie odwiedziliśmy fokarium i widzieliśmy karmienie fok. Kupiliśmy picie w sklepie i wróciliśmy do hotelu. Mieliśmy czas dla siebie więc pogadaliśmy i zrobiliśmy krąg, w którym pogadaliśmy co nam się podobało, a co nie i pośpiewaliśmy sobie. Zmęczeni całym dniem poszliśmy spać.

 

Dzień. 3

Zjedliśmy śniadanie i wyszliśmy, by zwiedzić dom Hallera w którym zobaczyliśmy kto to był i jak żył. Obok była wystawa pokazująca letnisko, czyli Wielką Wieś (tak przedtem nazywało się Władysławowo) przed drugą wojną światową. Poszliśmy do Domu Rybaka, z wieży którego podziwialiśmy widoki. Następnie poszliśmy na port gdzie widzieliśmy pomalowane obrazy na murze i powoli zaczęliśmy wracać do hotelu. Spakowani wyjechaliśmy do domu.