Zawsze, w ostatnich dniach roku szkolnego, jedziemy nad odległe o kilkanaście kilometrów jezioro i mamy tam biwak. Co roku wybieramy inne jezioro. Tym razem nasz obóz był nad jeziorem Świętym. Na miejsce obozowiska jechaliśmy rowerami przez Linię i Niepoczołowice. Po drodze obejrzeliśmy wystawę haftu kaszubskiego w Domu Kultury w Lini i podziwialiśmy Kaszubskie Duchy – drewniane rzeźby, które powstały tej wiosny w każdym sołectwie lińskiej gminy. Mieszkaliśmy w namiotach, sami przygotowywaliśmy sobie posiłki, paliliśmy ognisko, i bawiliśmy się. Ponieważ w tym roku wcześniej zwiedzaliśmy zamki na Szlaku Orlich Gniazd to nasz biwak nazywał się Rycerski. Przez trzy dni zdobywaliśmy różne sprawności rycerskie:
Biwak zakończył się pasowaniem na rycerzy. HB