Szukając pomysłu na miejsce tegorocznego biwaku odwiedziliśmy Bobrową Polanę nad rzeką Łebą, gdzie byliśmy rok temu. Okazało się, że bobry w tym czasie nie próżnowały, bo intensywnie ścinały, cięły, spuszczały do rzeki młode i stare drzewa, grube pnie dzieliły na mniejsze kawałki… Zaimponowały nam ogromem pracy, którą wykonały i pomysłowością. Np wykorzystały stromy brzeg jako zjeżdżalnię.