Już wiemy co to jest OZE

23 lutego 2024

Relacja Janka z klasy VI:
W pewien piątek mieliśmy jeden wf z panem Marcinem, a po nim wyruszyliśmy z panią Haliną do Zielonej Szkoły do Staniszewa. Było nas razem sześciu wraz z panią. Reszta dojechała autami. O godzinie 9:20 byliśmy już blisko Staniszewa. Mieliśmy żółte kamizelki, żeby kierowcy aut mogli nas zauważyć. Szliśmy około godziny (od Starej Huty do Staniszewa jest ok. 4km). Kiedy doszliśmy do Zielonej Szkoły na początku powitały nas bardzo miłe panie, poszliśmy zdjąć kurtki, buty i plecaki potem weszliśmy do sali gdzie znajdowały się krzesła i stoły. Usiedliśmy do stołu i pan zaczął z nami rozmawiać, później pan puścił nam filmik na takim dużym telewizorze, który był podpięty do laptopa. Pan wyjął z szafy dużo elektroniki, ja z trzema kolegami ułożyliśmy je bardzo szybko, był wiatraczek z panelem słonecznym i taką małą korbką gdzie mogło się napędzać. Ten mały
wiatraczek, panel słoneczny był za słaby, bo słońce nie było aż tak mocne, było trzeba podłączyć kable plusowy i minusowy i jak się podpięło te dwa kabelki dobrze to mogło się tą korbką ruszać i wiatraczek zaczął się napędzać. Pan chciał nam puścić jakiś projekt, ale zawiesił się laptop, więc opowiedział nam ciekawą historie o tym jak wykorzystać energię słoneczną itd.
Pod koniec warsztatów pan dał nam plastikowe jajka, w których były zagadki. Prawie wszyscy znali na znalezione w jajkach pytania. Wyruszyliśmy o godzinie 12:00 w drogę powrotną, ja z kolegą zaczęliśmy jeść kanapki. Szliśmy po polnej drodze gdzie było dużo wody, kałuż i błota. To był bardzo fajny dzień.