Tym razem do Zielonej Szkoły w Staniszewie oddalonej od Starej Huty o 4 km dotarliśmy rowerami. Mimo tego, że od wczoraj mamy wiosnę kalendarzową pogoda nas nie rozpieszczała. Było zimno, wiało i mżyło. Na miejscu z panią Dominiką zebraliśmy na pobliskiej łące próbki różnych roślin i mchów, aby już w ciepłym i przytulnym wnętrzu Zielonej Szkoły oglądać jak one wyglądają pod mikroskopem. Tę część zajęć prowadziła pani Lucyna. To co zobaczyliśmy było naprawdę niezwykłe i zrobiło na nas wielkie wrażenie. Nie przypuszczaliśmy, że wielokrotnie powiększone fragmenty roślin wyglądają tak ciekawie. Biologia jest fascynująca!